Piechniczek -to zobowiazuje w koncu mial jakies tam osiagniecia z reprezentacja ale nie o to mi chodzilo. wiekszosc z tych pilkarzy ktorzy cos osiagneli w naszym kraju pracowala po 8 godzin ciezko a potem trening. Majdan byl poprostu normalny do momentu jak to okresliles bogaci ludzie dostrzegli w nim "talent". Normalny,mial dziewczyne,chodzil na balety i bronil niesamowite pilki dla swojego klubu. Wlasnie od momentu kiedy dostrzegli go nasi pseudo znawcy futbolu chlopak zmarnowal to na co pracowal lata.O Okresie DODA juz wogole nie rozmawiajmy bo to nie ma sensu juz zadnego. Tak sie dzieje z wiekszoscia pilkarzy! Czy zawodnik decyduje gdzie gra i co robi na boisku??? Oczywiscie ze nie-jego karta,karta zawodnika i w czyich rekach sie znajduje. Ta karta moze skonczyc w realu madryt albo w iskrze podolice!!! Wiesz w jakim klubie gral podolski zanim nam zaczal strzelac bramki jako reprezentant niemiec? a wiesz ze polowe niemiecki czwarto a nawet trzecio ligowych druzyn niemiecki byla opierana na zawodnikach z przygranicznych miejscowosci.Chlopacy po 16,17 lat jezdzili grac do niemiec bo w polsce grzali lawy. trenowali i u nas i tam a w miedzy czasie tez bywali na imprezach,nie wiem czy to bylo legalne czy nie. Pamietam jak grajac jako 30 latek w druzynie zakladowej zglosilismy sie do pucharu zimowego(otwarte rozgrywki dla wszystkich,rowniez zawodowcow) a w naszej grupie byla 4 ligowa druzyna- wiesz jaki byl wynik??? 4-1 tak dla nas bo panom dzialaczom nie chcialo sie wynajac autokaru i przywiezli busikiem wymagana minimalna ilosc zawodnikow czyli 9 i to rezerwowych. dobra chory sytem ktore nie da sie rozbic jeszcze przez wiele lat. Dlatego w dziecinstwie tata zapisal mnie na pilke reczna mowiac "tu przynajmniej poznasz co to rywalizacja".